Jak najtaniej kupić walutę na wakacje

Tu liczy się i pieniądz, i wygoda. Gdzie i jak wymieniać walutę, gdy wybieramy się lub już jesteśmy na wakacjach? Kiedyś do wyboru były tylko kantor stacjonarny lub bank, przy czym wiadomo było, że banki lepiej  omijać szerokim łukiem. Teraz można też skorzystać z kantorów lub platform wymiany walut w Internecie. Wybór jest więc szerszy niż kiedykolwiek. A gdzie najbardziej opłaca się dokonać takiej wymiany?

Załóżmy, że mamy 4000 tys. zł, które chcemy wymienić na euro. W bankach dostaniemy za tę sumę od ok. 830 do 847 euro (według kursów z 9 czerwca 2022). Różnica w bankowej ofercie jest więc spora. Z czego to wynika? Kurs złotego ustala NBP, ale każdy bank stosuje własny spread. Co to jest? W uproszczeniu można powiedzieć, że spread to po prostu marża podmiotu, który skupuje i sprzedaje waluty. Dokładniej, jest to różnica pomiędzy ceną kupna a ceną sprzedaży. Obrazowo mówi się, że to „widełki cenowe”. Im wyższy jest więc spread, tym więcej taki podmiot zarabia na każdej transakcji.

Spread w bankach waha się zwykle w przedziale 2-8%. A trzeba do tego doliczyć jeszcze inne koszty transakcji – informacji na ten temat trzeba szukać w tabeli opłat i prowizji każdego banku.

A jak jest w kantorach stacjonarnych?

Może być taniej, ale może też być drożej. W tych podmiotach spread waha się między 1,5 a 10%. Stąd właśnie wynikają stosunkowo duże różnice pomiędzy ofertą takich kantorów. Kto chce porównać warunki proponowane przez tego rodzaju podmioty, musi wybrać się na spacer, najlepiej w miejsca nieuczęszczane przez turystów. Natomiast koszty wymiany waluty w kantorach zagranicą są bardzo zróżnicowane, a poza tym nie zawsze jest to w ogóle możliwe.

W przypadku wymiany w internecie sprawa jest prostsza, bo dużo łatwiej i szybciej można porównać różne oferty. Poza tym, takie podmioty są cały czas dostępne. Za nasze 4000 tys. zł dostaniemy tu na pewno wyraźnie więcej niż w bankach, raczej wszędzie powyżej 860 euro. A np. na platformie Amronet otrzymamy za tę sumę blisko 869 euro. Jak to możliwe?

– My nie stosujemy spreadu, a tylko prowizję utrzymaną na bardzo niskim poziomie od 0,02 do 0,22%. Natomiast kurs jest ustalany na podstawie bieżących ofert użytkowników. Wszystko to powoduje, że jesteśmy bardzo konkurencyjni – Jakub Balcerzak, doradca biznesowy Amronet.pl.

Przewalutowania można dokonać w dowolnym czasie i miejscu

To znaczy, że można to zrobić również już będąc zagranicą na wakacjach. Wystarczy dostęp do Internetu. Wygląda to tak, że waluta kupiona poprzez platformę Amronet jest przelewana na wskazane przez siebie konto, w dowolnym miejscu na świecie. Co ważne, taki transfer jest bezpłatny.

– To o tyle wygodne, że przewalutowania można dokonywać w miarę potrzeb, bo transakcje u nas nie są obarczone żadnymi dodatkowymi kosztami, a przelewy realizujemy w ciągu kilku minut. Dotyczy to również stosunkowo niewielkich sum, jakich czasem korzysta się podczas wakacyjnych wyjazdów – podsumowuje Jakub Balcerzak.

Dodaj komentarz